07 gru 2018 | Piłka nożna / Włochy

Rozwijał Adriano, Toniego, Mutu... Teraz czas na Krzysztofa Piątka

Radosław Przybysz

Nowy szkoleniowiec Genoi – Cesare Prandelli – to zupełnie inna trenerska półka niż jego poprzednicy – Ivan Jurić i Davide Ballardini. Przedstawiamy najważniejsze fakty z życia byłego selekcjonera reprezentacji Włoch, z którym teraz będzie miał przyjemność współpracować Krzysztof Piątek.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Polski piłkarz poszukiwany listem gończym. "Grozi mi więzienie"

– Cesare Prandelli to były piłkarz, który wystąpił w blisko 200 meczach Serie A. Grał w Cremonese, Atalancie i Juventusie. W Turynie spędził sześć lat, zdobył trzy tytuły mistrzowskie, Puchar Zdobywców Pucharów i Puchar Europy. W finale na Heysel wszedł na ostatnie sześć minut. Był kolegą m.in. Michela Platiniego i Zbigniewa Bońka.

– Jako trener prowadził kolejno Atalantę, Lecce, Hellas, Venezię, Parmę, Fiorentinę, reprezentację Włoch, Galatasaray, Valencię i ostatnio Al-Nasr ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

– Największe sukcesy święcił we Florencji, z którą m.in. zajmował czwarte miejsce w Serie A, dochodził do półfinału Pucharu UEFA i 1/8 finału Ligi Mistrzów. Fiorentina za jego kadencji osiągała najlepsze wyniki w XXI wieku. Był najdłużej pracującym trenerem w historii klubu.

Cesare Prandelli (L) i Adrian Mutu w 2003 roku (fot. Getty)

– Z reprezentacją Włoch niespodziewanie doszedł do finału Euro 2012. Na mundialu 2014 Italia nie wyszła jednak z grupy i Prandelli podał się do dymisji.

– Pod jego wodzą rozkwitały kariery znanych napastników: Adriano, Alberto Gilardino i Adriana Mutu w Parmie, Luki Toniego, Giampaolo Pazziniego, Daniele Osvaldo i Stevana Joveticia w Fiorentinie. Prandelli stawia na ofensywny futbol, oparty na długim utrzymywaniu się przy piłce, a napastnicy w jego zespołach zawsze mają dużo okazji do wykazania się.

– Potrafi również "odkurzyć" piłkarzy, których kariery są na zakręcie. Tak było we Florencji z Adrianem Mutu i w reprezentacji Włoch z Mario Balotellim i Antonio Cassano. Przez lata umiał dotrzeć do piłkarzy o trudnych charakterach.

Cesare Prandelli (L) i Mario Balotelli w 2014 roku (fot. Getty)

– Przywiązuje dużą wagę do wartości moralnych poza boiskiem. Do kadry nie powoływał piłkarzy karanych za brutalne przewinienia w klubach. Przed Euro 2012 wyrzucił z kadry podejrzanego o ustawianie meczów Domenico Criscito (teraz spotkają się w Genoi). Publicznie zrugał też Cassano za homofobiczne wypowiedzi. Sam aktywnie walczy z homofobią w futbolu. Jest też głęboko wierzącym katolikiem.

– W latach 2006 i 2007 był wybierany najlepszym włoskim trenerem. W 2012 zajął drugie miejscu w rankingu IFFHS na najlepszego trenera świata za Vicente del Bosque.

– Ostatnie lata w jego karierze nie były jednak tak udane. Galatasaray prowadził tylko w 16 meczach, a Valencię w 12. Piłkarze narzekali na jego pracę, a kibice na ciągłe zmiany taktyki.

– W 2004 roku zaliczył epizod w Romie, ale szybko musiał zrezygnować ze względu na chorobę żony. Miała raka piersi. Prandelli opiekował się nią do ostatnich dni. Wdowcem jest od 2007 roku.